Title:

1 dzień życia. 14:06, Balkon, Jadwiga

Creator:

Graboś, Jadwiga

Subject and Keywords:

Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN" ; Dom Słów ; 1 dzień LBN ; Opowiadanie świata ; Jeden dzień z życia Lublina 2020 ; Jeden dzień z życia miasta ; Jeden dzień życia Lublina ; multimedialna opowieść ; web doc

Description:

Za oknem krzyki srok. Budzą mnie znów około piątej nad ranem. Zerkam przez uchylone rolety. Sroki walczą z gołębiami o uschnięte koszyczki kwiatów na drzewie. Ptasie przysmaki, coś takiego! No to po spaniu. Biorę notatnik. Zapisuję słowa. Dużo słów. Zdania. Kreślę. Myślę. Zaczynam od nowa. Na końcu refren. Dziwne, bo zwykle on pojawia się pierwszy. Tytuł ma w treści zaimek wskazujący TU. Piszę duże T. Z przekory. Z przekonania, że TU ma znaczenie. W nim jest przestrzeń, na którą mam wpływ. TU jest zacisze. Zazieleniłam je. TU jest we mnie. A tam? Tam świat oddycha pandemią. Srokom ten wirus niczego nie zmienił, poza tym zmienił wszystko. Śniadanie dla dzieci, pies, poczta. Poranna porcja jogi??? Taaaa, jasne. Ciągle w sferze marzeń. Pierwszy mail, dziesiąty mail. Bieg do kuchni. Niech się tam chociaż zupa zacznie gotować. Pranie wyjąć. Posegregować. Odhaczyć. Zadzwonić. TU się rozpędza, trochę jak chocholi taniec, bo TU mam szkołę, pracę, problemy i posyłam zdalne modlitwy w intencji „świecie wróć”. Punkt o 10.00 szkolenie z office 365 czy 536. Nie wiem. Koduję już tylko selektywnie. Wpisuję hasła odruchowo. Łącze, niech zadziała. Dzwoni siostra. „Przepraszam, nie teraz”. Pan po drugiej stronie monitora naprawdę się stara. Ja też. Mimo to nie potrafię zdobyć tych punktów na koniec. Nie wiem, gdzie się mam zalogować. Do drzwi dzwoni kurier. Mój pies postanowił go zjeść. Ujada jak szalony. „Paczka dla pani”. Punkty nie. Straciłam certyfikat? Nie szkodzi. Życie to nie punkty. Idę z zimną kawą na balkon. Krzyki srok zastąpiła kosiarka. Kilka razy na dzień słyszę karetki. Klękam przy konwaliach. W zasadzie to klęczę od dwóch miesięcy. Co się dzieje? O co chodzi? Świat się zawiesił. Zielony balkon to moja strefa buforowa. Patrzę na rumianki, tymianek, oregano i na zielony groszek, który wydostał się z ziemi. Chciałabym jak on. Wydostać się. Patrzę na trawę i mniszki, które tam giną w kosiarce. Smutno mi. Myśli natychmiast uciekają do łąk nad Wieprzem. Moje stokrotki mają więcej szczęścia. Jak to w życiu. Twoje TU ma znaczenie, Istoto! Nie myśl sobie, że nie ma. Chwilę przed 11.30 dzieci „zbiegają się” na lekcję. Wśród nich mój Syn. Temat na dziś: „Czy zawsze trzeba wygrywać?”. Wcześniej Jaś mówi, czym karmi kraba. Anielka pokazuje fasolę. Kuba opowiada o małej siostrze. Każdy chce coś wyznać swojej Pani. Zatuliłyby ją wszystkie, gdyby tylko mogły. Czy my się jeszcze będziemy przytulać? Potem „przechodzimy” na angielski, czyli klikamy, opuszczamy i przyłączamy się znów do spotkania. Zdolne „zdalne dzieci”! Ogarnęły to w mig. Syn walczy ze mną o mysz. O Paniach nauczycielkach to już nawet nie wspominam. Gdyby nie one, pochłonęłaby nas czarna dziura e-rozpaczy. Zapewne już około 30 marca. Mój Syn czyta tekst. Dwie zdalne szóstki i pochwała (Dzięki Córeczko za pomoc). Chwilę potem Pani I. puka do nas on-line. Taka jest dumna ze swojego ucznia! Odrabiają zadania. Czytanka. „Czym martwił się smok?”. „Ja Pani macham, widzi Pani?” - woła nagle mój Syn. Pani widzi i się uśmiecha. Potem układają zdania z rozsypanek: „Przestrzegaj - zasad. Szanuj - przeciwnika. Postępuj - uczciwie”. Pauza. Ktoś się zawiesił? Na pewno obiad. „Zupo, co z tobą?” - z niepokojem zerkam w stronę kuchni. Kolejne polecenie: odkoduj hasło. „Odkoduj!” Genialne! Przyczepiam się tego słowa i notuję zaklęcie: „świecie, odkoduj wreszcie!”. Syn pisze w zeszycie: „uczciwe współzawodnictwo”. Pani wyjaśnia: „uczciwy to ktoś, kto nie oszukuje”. Tak sobie myślę, że moje dziecko jest bardziej stokrotką na balkonie niż mniszkiem pod kosiarką. To się nazywa szczęście. „Uczciwy” - słowo, które wydaje mi się kluczowe. Wyjątkowo dziwny maj. Godz. 13.30. Obiad będzie ten z wczoraj. Odpuszczać jest rzeczą ludzką. Nie mam pojęcia, co te ptaszydła tak dziobią od świtu. Muszę to sprawdzić.

Abstract:

1 dzień życia Lublina jest multimedialnym projektem, pokazującym obraz miasta uchwycony w różnych płaszczyznach i obszarach.

Publisher:

Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Publication place:

Lublin

Date:

2020-05-19

Resource Type:

fotografia

Format:

image/png

Relation:

click here to follow the link

Coverage:

Polska -- Lublin

Rights Management:

Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Sygnature OBGTNN:

20200519_jg_02

×

Citation

Citation style: