Obiekt

Tytuł: 1 dzień życia. 14:00, Plac Litewski, Jadwiga

Autor:

Graboś, Jadwiga

Data:

2020-05-19

Typ zasobu:

fotografia

Opis:

Popołudnie. Trochę pochmurno, trochę chłodno, ale deptak zaczyna żyć. Wystawiono ogródki, w nich pierwsi goście. Pojawili się spacerowicze. Młodsi i starsi. Dzieci na hulajnogach pomykają tam, gdzie kiedyś rósł Baobab. Przed dawnym Pedetem lekkie poruszenie. Sesja fotograficzna? Modelka zakłada na twarz coś, co wygląda z daleka jak obowiązkowa maseczka, ale taka z Gwiezdnych Wojen. Metaliczne rękawiczki ze szponami przypominają długie ostrogi. Szpilki, w których z pewnością można się zabić, jeśli się tylko zapragnie. W czarnym żakiecie i mini kobieta kładzie się na kamiennej ławce w kształcie rozgwiazdy. Leży jak posąg. Sprzedawczyni konwalii zapatrzyła się na te dziwy. „- Widzi pani? Kosmitka jakaś”- uśmiechnęła się podając mi bukiet kwiatów. Białe szczęście za 7 zł. Coś mam do konwalii. Taką słabość. która zawsze nakazuje mi się przy nich zatrzymać. Idę w kierunku Koziołka, potem wprost na Plac Wolności. Moje liceum właśnie odnowiono. Na ścianie nadal widnieją dwa wiersze. Już się bałam, że zostaną zamalowane. „w jakich żyliśmy czasach” - czytam... Na przystanku czeka zaledwie jedna osoba. To doprawdy osobliwe. Wtorek, dzień powszedni, godzina 17.00, a tu pustki. Z głośników pobliskiego klubu dobiega hit sprzed lat „prawie do nieba wzięłaś mnie...”. I gdzie tu teraz słuchać hitów? Torebka na wystawie przypomina irysy z obrazów Wyspiańskiego. W obuwniczym wybieram białe sandały. Ostatnia klientka przed zamknięciem. Teraz to mogę nawet piechotą do lata! Do jesieni nawet mogę! Im dalej od pandemii, tym lepiej. Plac Wolności to moje małe centrum świata. Pierwszy raz stanęłam tu ponad 30 lat temu. Patrzę na murek, na którym przesiadywaliśmy na długiej przerwie. Nigdy wcześniej moje LO nie było zamknięte. Nigdy nie widziałam tylu kartek określających limity osób w restauracjach. Linie wyznaczające strefy bezpieczeństwa w lokalach usługowych i sklepach to też nowość. Słychać dźwięk zatrzymujących się autobusów, otwieranych drzwi. Wysiada jeden pasażer. Aż chciałoby się zakrzyknąć: witaj człowieku! To wyjątkowo dziwny maj, ale dobrze, że jest.

Streszczenie:

1 dzień życia Lublina jest multimedialnym projektem, pokazującym obraz miasta uchwycony w różnych płaszczyznach i obszarach.

Wydawca:

Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Miejsce wydania:

Lublin

Format:

image/jpeg

Identyfikator zasobu:

oai:biblioteka.teatrnn.pl:127012

Powiązania:

kliknij tutaj, żeby przejść

Zakres:

Polska -- Lublin -- plac Litewski

Prawa:

Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Sygnatura OBGTNN:

20200519_jg_2

Kolekcje, do których przypisany jest obiekt:

Data ostatniej modyfikacji:

19 cze 2020

Data dodania obiektu:

19 cze 2020

Liczba wyświetleń treści obiektu:

11

Wszystkie dostępne wersje tego obiektu:

https://biblioteka.teatrnn.pl/publication/133086

Wyświetl opis w formacie RDF:

RDF

Wyświetl opis w formacie OAI-PMH:

OAI-PMH

×

Cytowanie

Styl cytowania:

Ta strona wykorzystuje pliki 'cookies'. Więcej informacji